Ordem e progresso

Ład i postęp – tak brzmi dewiza Brazylii umieszczona na jej fladze. Kiedy wybierano Luiza Inacio Lula da Silva na prezydenta kraju, większośc pomyślała, że to jest koniec Brazylii. Lula był utożsamiany z politykiem o zapatrywaniach komunistycznych. Zresztą wywodził się ze środowisk biedy. I nagle okazło się, że Lula został uznany przez amerykańskiego „TIMEsa” za „najbardziej wpływową osobistośc świata”. Gospodarka rozwija się dynamicznie, kultura także. Brazylia staje się poważnym partnerem USA.

Teraz władzę przejęła popierana przez Lulę Dilma Rousseff.  Miejmy nadzieję, że Brazylia nie zboczy z drogi, którą podąża, pomimo tego, że jest Rousseff z Partii Pracujących, a  początki jej  kariery związane były z partią socjalistyczną. Jakże mogą być zaskakujące efekty myślenia na skróty?

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *