Umrzeć za prawdę

Słuchałam dzisiaj przy porannej kawie radia x. Ktoś wygłaszał felieton. I niesamowity był to tekst. Oczywiście polityczny. Pan mówił, że PO nie zabiega o głoszenie prawdy. Była to teza podstawowa. O jaką prawdę chodzi, trudno było się zorientować. Jednakże najbardziej uderzające  było stwierdzenie feletonisty, że on kiedyś za czasów Solidarności był gotów umrzeć za prawdę i że teraz są tacy, którzy za prawdę byliby gotowi umrzeć. Pomyślałam sobie, przerywając picie porannej kawy, że jest to demagogia, brak realizmu, nieznajomość realiów… I w ogóle pomyślałam sobie już zawodowo "co to znaczy prawda". Kiedy rozmawiam z moimi studentami i pytam ich o stosunek do wolności czy prawdy, mówią mi, że wolność dla nich nie jest problemem, mają świadomość, że ją mają. Niektórzy walczą o "wolność pełniejszą"(jak twierdzą), a więc o zalegalizowanie marihuany. Z prawdą jest jeszcze gorzej: tutaj cytują Fryderyka Nietzschego, który pisał, że nie ma prawdy a są jedynie interpretacje. Kto więc, i za jaką prawdę (lub interpretację) chciałby umierać (i na co nie pozwala PO)? Woobrażam sobie barykadę, na której stoją podstarzałe damy i panowie (ci pamiętający Solidarność i nie usatysfakcjonowani do dzisiaj) i krzyczą, że chcą umrzeć za prawdę! Ba, a za jaką?

Żyjemy w strachu. Jesteśmy postludzkością i nie akceptujemy innej prawdy niż ta pojawiająca się w telewizorze.

                                                                                                                                                      Oliviero Toscani

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *