Podatki.

Jak pisał J.B. Say nie ma dobrych podatków. Są tylko bardziej lub mniej złe, dlatego też uważam, że należy je pobierać z umiarem. To jedna konkluzja. Druga: jeśli władza decyduje się na bardzo kosztowne inwestycje, a zwłaszcza te inwestycje , które nie są niezbędne (tak na przykład, jak niezbędnymi są kanalizacja, naprawy wałów przeciwpowodziowych, zbiorniki na wodę i temu podobne) – to od jakieś kwoty projekty te powinny być konsultowane społecznie. Przecież to nie „sama władza” wykłada własne pieniądze, ale decyduje za, czy też raczej „w imieniu społeczeństwa” je wydaje. Toteż jeśli wydaje ponad miarę, tworząc bizantyjskie pomniki, które potem będą kulą u nogi dla naszych następców – to należy zaprotestować.

Bastiat napisał: W ekonomii każdy czyn, zwyczaj, prawo lub instytucja nie pociąga zwykle jednego a  wiele  następstw.  Z  nich  jedne  są  natychmiastowe  –  t e    w i d a ć,  inne  pojawiają  się stopniowo – t y c h   n i e   w i d a ć . Dobrze, kiedy możemy je p r z e w i d z i e ć. Między  złym  a  dobrym  ekonomistą jest  tylko  jedna  różnica:  pierwszy  dostrzega  i bierze pod uwagę skutki w i d o c z n e  i bezpośrednie, drugi przewiduje również o d l e g ł e . „

I tak myśleć powinien dobry zarządca cudzych pieniędzy. Jak więc przeciwdziałać działaniom, który w przyszłości mogą stać się kłopotliwymi? Zmniejszyć dopływ do cudzych pieniędzy. Człowiek sam wie, jak powinien wydawać pieniądze. Milton Friedman pisał, że można wydawać pieniądze na cztery sposoby: pierwsze dwa sposoby to wydawanie  własnych pieniądze na własne potrzeby oraz własne pieniądze na cudze potrzeby. Pieniądze to nic innego jak nasza własność,  a więc jako właściciele mamy prawo rozporządzać nimi wedle własnego  uznania. Wydając je na swoje potrzeby, wydajemy je oszczędnie i celowo, wszakże nikt lepiej od nas nie zna naszych potrzeb, a skoro jest to  nasze, to i chcemy  zaspokoić jak najwięcej własnych potrzeb, więc będziemy wydawać  pieniądze oszczędnie. Wydając je na potrzeby innych też będziemy starali się osiągnąć najlepszy ekonomicznie rezultat, choć niekoniecznie utrafimy dobrze w potrzeby innych. Ale skoro pieniądze nasze, to i możemy je sobie pomarnować wedle uznania. Znacznie gorzej jest, gdy rozważymy dwa pozostałe sposoby wydawania pieniędzy: cudzych na swoje potrzeby oraz cudzych na cudze potrzeby. Aby móc wydawać cudze pieniądze, trzeba je najpierw komuś zabrać.  Tak więc, wydawanie pieniędzy cudzych ma miejsce jedynie wtedy, gdy ich właściciel zostanie ich pozbawiony, i tym samym, zostanie pozbawiony możliwości decydowania,  jak zostaną wydane.

Jak łatwo zauważyć, na te dwa ostatnie sposoby wydaje pieniądze państwo (i oczywiście władze samorządowe). Samorząd rękami urzędników, zaczyna wydawać na swoje i nie swoje potrzeby. I dlatego należy ograniczać procesy pobierania od ludzi pieniędzy i wydawania ich „po uważaniu władzy” (patrz wyżej). Koniec.
 

 

 



Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *