Śmierć i polityka.

Różne takie tytuły bywały: a to “Śmierć i dziewczyna”, to “Autoportret ze śmiercią” i wiele innych. Najciekawsze jest zapewne ujmowanie śmierci w kontekście polityki. Ileż śmierci zaistniało w kontekście polityki. Właściwie większość śmierci nienaturalnych (a więc ze starości lub choroby czy wypadku) to połączenia śmierci i polityki (wojny, rebelie, rewolucje). Zawsze w tle znajduje się polityka.

Dzisiejszy dzień był jakby miniaturą tematu. Brałam udział w kweście na Cmentarzu Rakowickim. Zbierałam datki na ratunek nagrobków na cmentarzu. Stałam w jednej z alejek. Obok mnie stał kwestujący pan, który miał puszkę i głośno nawoływał, że zbiera pieniądze na Pietę Smoleńską. I coś dziwnego zaczęło się dziać: ludzie zaczęli wymijać jedno z nas i podchodzić do drugiej osoby. Ciekawe były komentarze: ludzie nie podchodzili do któregoś z nas, ale do przedstawiciela PISu i tej drugiej osoby (czyli mnie z neutralną puszką pt. Pomoc dla nagrobków rakowickich).

Pomyślałam  sobie, że niedobrze jest z zawłaszczeniem śmierci w wypadku smoleńskim tych, którzy nie byli członkami PISu.  I niestety – to zawłaszczenie stało się już na zawsze. Trudno będzie wyrwać i zneutralizować śmierci, które stały się  tragedią tylu ludzi.

Potem obok stanęło kilka młodych dziewczyn, które zbierały pieniądze na wsparcie Hospicjum Św. Łazarza, a pan z puszką na Pietę poszedł. I wtedy zaczął padać duży deszcz. I tak się skończyła tegoroczna kwesta.





Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *