Wpis posesyjny

Wczoraj do późnego wieczora trwała sesja rady miasta. Niestety, atmosfera już jest tak bardzo wyborcza, że trudno dojść do jakichkolwiek porozumień. Cokolwiek się zrobi – ma, jak twierdzą oponenci, walor wyborczy. Tak więc, szanowni mieszkańcy naszego pięknego miasta; prawda jest taka, że do końca kadencji niewiele dobrego doświadczycie od radnych, także niewiele dobrego od prezydenta, który też dostał przedwyborczego kopa, a ponieważ czuje zagrożenie (po raz pierwszy od 8 lat autentyczne zagrożenie dla swojej prezydentury) toteż będzie wszędzie otwierał to, co zamknie następnego dnia (bo nie gotowe), to, czego sie nie da utrzymać, bo za drogie dla miasta etc. etc. Pośpiech widoczny jest i będzie wszędzie.

Mój osobisty problem polega na tym, że koniecznie trzeba wnieść poprawki do pewnego niedobrego dokumentu urzędników prezydenta. Jeśli ja je złożę – to klub oponencki poprawki (bez względu na ich treść!!) –  “uwali”. Wymyśliłam, że zaproszę do poprawek radnego z tegoż klubu. Złożymy je obydwoje, więc , dla dobra ludzi, poprawki zostaną przegłosowane przez dwa kluby. Ale, ale okazało się, że szef klubu PIS zabronił członkom swojego klubu mieć jakiekolwiek kontakty (!!) z klubem PO. To się nie mieści w głowie. I niech mi ktoś powie, chociażby opierająć się na powyższym przykładzie, że nie mają sensu jednomandatowe okręgi wyborcze. Takie absurdalne wydarzenie nie miałoby szans zaistnieć. Nie będe rozwijała watku. Muszę coś wymyślić, ponieważ poprawki muszą się znaleźć w dokumencie!!!

Niech nastąpią kiedyś jow!! (jednomandatowe okregi wyborcze)

Autor

jantos

Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *