Każdy ma w sobie dyktatora

Wczoraj zadzwonił do mnie dziennikarz i zapytał, czy wiem o tym, że pan prezydent zmienił poodmiot, który miał prowadzić muzeum pod Rynkiem Głównym, a więc wyrzucił z tego miejsca Muzeum Historyczne i zmienił projekt Michała Niezabitowskiego. Odpowiedziałam, że nawet jako członek Komisji Kultury o tym nie słyszałam. Powiedziałam także dziennikarzowi, że praktyka nieinformowania rady prze pana prezydenta staje się podstawą zarządzania miastem. Muzeum pod Rynkiem to pikuś. Pan prezydent nie raczył podac do wiadomości Rady wyników wewnętrznego audytu, w którym ostrzegano prezydenta przed konsekwencjami wydatków na rok 2010. Cóż, powiedziałam, może po ośmiu latach prezydent postanowił wprowadzić dykaturę.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *