Idiotyzmów ciąg nieskończony

Szanowni Czytelnicy, czytam sobie rózne rzeczy i szukam absurdów związanych z wydawnictwem pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej. I cóż ja przeczytałam dzisiaj, ano to, że Komisja Europejska podzieliła fundusze na program „Owoce w szkole”. Na polskie dzieci zostanie wydane 9,2 mln euro.

Program „Owoce w szkole” wymyśliła Komisja Europejska, która na jednym ogniu chciała upiec dwie pieczenie: skłonić uczniów do jedzenia owoców i warzyw oraz wesprzeć europejskich rolników, skarżących się, że z rynku wypierają ich chińskie jabłka i rzodkiewki – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Do udziału w akcji zdecydowało się 25 z 27 państw członkowskich, w tym Polska. W pierwszym roku akcji dostała z budżetu unijnego 9,2 mln euro (do których dołożyła własne 3 mln!!). Za te pieniądze w obecnym roku szkolnym dzieci z klas 1 – 3 szkoły podstawowej dostają bezpłatnie porcje owoców i warzyw.

Akcja będzie prowadzona także w kolejnym roku szkolnym. Na darmowe przekąski dla uczniów zostanie wydane 90 mln euro.

Nikt nie pomyślał o tym, że dobrze byłoby rodziców i nauczycieli przeszkolić w sprawie "dobrego odżywiania". Owoce i warzywa są niezbędne dla rozwoju dziecka. Ciekawe, że o tym wiedziała moja babcia i mama i to bez dotacji i szkoleń. Boże mój! Świat oszalał a pieniądze europejskie (a więc w tym i polskie) wydaje się bez sensu.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *