Podstawy interwencjonizmu

Franz Oppenheimer napisał kiedyś (w 1914 roku): Istnieją dwa fundamentalnie sprzeczne sposoby pozyskania przez człowieka środków potrzebnych mu do przeżycia i zaspokojenia jego zachcianek. Są to praca i rabunek, własny produktywny wysiłek i siłowe przywłaszczanie owoców pracy innych ludzi. Proponuję by nazwać własny wysiłek i ekwiwalentną wymianę owoców własnej pracy na owoce pracy innych "środkami ekonomicznymi" zaspakajania potrzeb, natomiast przywłaszczanie owoców cudzej pracy "środkami politycznymi". Państwo jest organizacją środków politycznych.

Samorząd jako intytucja usankcjonowanego rabunku też stara się zdzierać z obywateli, ile tylko może, aby stwarzać wrażenie, że komuś innemu daje. A przecież ani prezydent miasta (a jakże często widzimy wywiady z prezydentem, czytamy ulotki i plakaty, w których twierdzi, że sfinansował!!) ani rada miasta niczego nie dają, my rabujemy owoce cudzej pracy, aby stwarzać pozory… A iluż mieszkańców w to wierzy!

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *