Dzisiaj Dziennik Polski wydrukował mój tekst dotyczący strategii i polityki kulturalnej miasta. Nie chcę go tutaj streszczać, ale mam nadzieję, że czytelna jest jego główna myśl. Nie ma pomysłu, moim zdaniem, na wizję kultury miasta. Ktoś coś wymyślił, ktoś chce zaistnieć, ktoś chce dostać paszport Polityki (czasopisma, rzecz oczywista) i móc "dać się zauważyć", ale, obawiam się, że niewielu zależy na tym, aby tutaj zostać, popracować, coś zbudować, co będzie stabilne.
Tytuł 31
Autor
jantos
Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury) Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos