A ja nie interesuję się polityką

Arystoteles wiedział, że bez polityki nie ma życia społecznego.

Powtarzam to moim studentom i moim pracownikom. Polityka jest wszędzie: w kostce masła i w cenie benzyny.Nasze wybory i decyzje polityczne są bezpośrednio związane z normalnym życiem. Jeśli coś drożeje, to za tym stoi polityka. Jesli musimy wybierać pomiędzy biletem do kina a nową książką to też za tym stoi polityka. Nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumiec. A ludzkie gadanie, że można żyć poza polityką wynika z kompletnej ignorancji.

Polityka to nie emocje to przede wszystkim ekonomiczna kalkulacja. Na przykład zbyt wysokie podatki to unikanie płacenia i wchodzenie w tzw. szarą strefę ergo obniżenie podatków spowoduje zmniejszenie się ilości "skarbowych przestępców" i większe wpływy z podatków. I można tak dalej i dalej. Logika i badania zachowań rynkowych.

P.S. Polecam książkę Fryderyka Bastiata "Co widać i czego nie widać" Z niej cytat: "Niskie podatki potrzebne państwu do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, są zrozumiałe, wszystkie pozostałe niszczą gospodarkę"

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *