Seminarium dotyczące NGO (organizacji pozarządowych) odbyło się. Przyszło dużo osób. Pokazaliśmy ludziom, jakie są dobre praktyki w Warszawie. Mam nadzieję, że udała mi się rzecz podstawowa: organizacje te po prostu mają szanse się zjednoczyć i utworzyć ciało, z którym urząd powinien sie liczyć. W mojej prywatnej rozmowie pełnomocnik do spraw organizacji pozarządowych w UM Warszawy powiedział, że ja, jako radna miejska swoją działlnością, akceptacją i popieraniem nowych rozwiązań nie jestem w stanie niczego zrobić. Najważniejsze jest zaangażowanie prezydenta miasta, a urzędników krakowskich na sali było troje. W tym czasie pani zastępca prezydenta zrobiła spotkanie z podległymi sobie dyrektorami wydziałów u siebie w gabinecie. Niektórzy urzędnicy przychodzili prosić o usprawiedliwienie swojej nieobecności na seminarium, ponieważ musieli być u pani wiceprzeydent. Tak więc na sali naszych obrad najwięcej było … urzędników z Warszawy. No i cóż mamy dalej robić? Sukcesem zapewne największym będzie to, że krakowskie organizacje pozarządowe zapowiedziały, że chcą się dalej spotykać i tworzyć formę nacisku na prezydenta. Może im się uda, ponieważ moja dalsza pomoc może już być mniej skuteczna.
Sprawozdanie z seminarium
Autor
jantos
Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos