Hasła wyborcze

Dzisiaj dostałam e-maila od barda krakowskiego, który zwrócił mi uwagę na miałkość i bylejakość haseł wyborczych wszystkich kandydatów (w tym także haseł i moich). Napisał : "gdyby Pani nie była odpowiedzialna, to czy przynałaby się Pani do tego". Odpisałam mu, że poczucie przeze mnie odpowiedzialności jest moim osobistym problemem. Wydaje mi się , że jestem nadodpowiedzialna (o ile istnieje taka kategoria moralna). Jestem odpowiedzialna za wszystkie moje decyzje, które bardzo często  i długo  analizuję. Czuję się odpowiedzialna za firmę, za moich studentów, za rodzinę. I za to co robię w swojej działalności publicznej. Nie wstydzę się tego i nie chowam za innych, podpisuję swoje działania swoim nazwiskiem.To też jest dowód  odpowiedzialności. I to po pierwsze. A po drugie, a propos haseł wyborczych : czy społeczeństwo jest gotowe przyjąć czyjąkolwiek deklarację, taką jak jak kiedyś przyjęło inne społeczeństwo, że trzeba zacisnąć pasa, "krew i łzy", a potem będzie lepiej. Zastanawiam się nad tym. Jaka jest tolerancja społeczeństwa na nieodpowiedzialność zawartą w hasłach wyborczych polityków?

Polecam: Hans Jonas: The Imperative of Responsibility. Książka o odpowiedzialności (także i polityków)

Autor

jantos

Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *