Apetyty na władzę

Jest parę interesujących pytań związanych z tytułem niniejszego blogu: polityka – to kasa, kompetencje, kariera? Proszę zauważyć, jeśli w biznesie wybiera się lidera – to wybiera się najlepszego, jeśli w sporcie dobiera się zawodnika – to wybiera się najlepszego, jeśli w polityce kogoś się wskazuje – to najczęściej jest to najsłabsze ogniwo, człowiek bez właściwości. Dlaczego tak jest? W polityce blokuje się silne osobowości, "zabija" się liderów, utrudnia im się życie. Jak więc wygląda to w innym systemach, tam, gdzie tzw. demokracja trwa dłużej?

Uwaga kolejna: nie każdy człowiek ma przekonanie, że może napisać książkę (nie mówiąc już o interesującej książce!), nie każdy ma przekonanie, że może otworzyć firmę i ją poprowadzić, dlaczego więc znacząca większość ma przekonanie, że się sprawdzi , jako poseł, radny, prezydent? Kiedy w sali pełnej ludzi na Zarządzie Partii ktoś zapytał: czy ktoś z państwa nie startuje w wyborach, zapanowała cisza : wszyscy mają własne "plany wyborcze" i znów pytanie, czy to dla kasy, "zaszczytów", kariery czy też mają oni świadomość swojej przydatności, ba niezbędności dla miasta, kraju? A może jest i tak, jak ktoś napisał, że jest to działanie kondotierów, najemników, którzy przychodzą tam, gdzie są ci, którzy są aktualnymi zwyciężcami, dołączają się tylko dla prywatnego zysku, a potem, jak sytuacja się zmieni, po prostu odejdą, przenosząc się gdzieś indziej.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *