Jerozolima

Jest parę miejsc w świecie, do których chciałabym wrócić, aby móc "pobyć dłużej". Może uda mi się kiedyś na przykład pomieszkać w Marakeszu, ponieważ do dnia dzisiejszego czuję niedosyt tego, czego mogłabym tam doświadczyć. Miastem kolejnym będzie  Jerozolima, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i pozostawiła właśnie ten rodzaj uczucia określonego przeze mnie "poczuciem niedosytu". Miasto niebywałe  współistniejących antagonizmów, przeciwności, wykluczeń, o które walczy i zabiega przez wieki tyle nacji. Miasto, które nie stanowi jedności. W Jerozolimie przemieszczaliśmy się  z dzielnicy do dzielnicy, tak jakbyśmy przechodzili z jednego świata do innego, a jednak wszyscy mieszkańcy miasta to ci sami ludzie, o tych samych korzeniach i pradawnych związkach krwi. Religie miasta, które przenikają się wzajemnie zachowując jednak swoją autonomię. Przechodząc przez Jerozolimę nie nadążamy za zmianą przede wszystkim związaną z ludźmi. Jest ciągłość w budynkach, zwartość i kontynuacja, ale istnieją zmiany w stylu bycia ludzi.

PS Być może juz niedługo przejrzę zdjęcia i może coś mi się uda pokazać.Wciąż nie mam wolnego czasu…

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *