Sesja Rady Miasta i inne

Dzisiejsza sesja pełna emocji. Pojawił się pan prezydent, który miał przedstawić sytuację związaną z finansowaniem budowy stadionu Wisły. Było bardzo emocjonalnie, aż tak bardzo, że pan profesor prezydent odpowiadając na pytania i zastrzeżenia radnych zachował się tak, że trudno znaleźć delikatne określenie. Artur Schopenhauer, a teraz to sobie przypomniałam, opisując rózne metody erystyczne pisał:

Sposób 38: Jeżeli spostrzegamy, że przeciwnik jest silniejszy i że w końcu nie będziemy mieli racji, to atakuje się go w sposób osobisty, obraźliwy, grubiański. Polega to na tym, że porzuca się przedmiot sporu i zamiast tego atakuje się osobę przeciwnika. Na przykład A mówi: „Twoje racje Sokratesie są tak odrażające jak Twój wygląd”. Druga strona w tym przypadku może zachować zimną krew i na osobiste ataki przeciwnika odpowiadać spokojnie, że to, co powiedział nie należy do tematu, a do podjętego wcześniej tematu natychmiast wracamy dowodząc, że nie ma on racji nie zważając na jego obraźliwe zachowanie. Najlepszą radą jest jednak nie dyskutowanie z pierwszym lepszym, lecz z takim, którego znamy i wiemy, że ma dość rozumu, aby nie prawić takich absurdów. "

Pana prezydenta poniosło i zaczął stosować sposób 38 Schopenhauera w nadmiarze. Najprawdopodobniej zrozumiał swój błąd, ponieważ z takiego sposobu dyskutowania chciał się potem wycofać, ale tę batalię przegrał.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *