I nie miałam pojęcia, że przyjdzie mi kontynuować poprzedni wpis, a tu masz… Odebrałam dzisiaj telefon (na komórkę!!) z policji, że nakazują mi stawić się na komendę w sprawie sprawozdania z obserwacji pobicia. To jest nagroda od policji za obywatelską postawę. Teraz będę musiała pojawić się na komendzie, odczekać, stracić na to dwie, trzy godziny czasu. Odpowiedziałam, że sprawozdanie już uczyniłam w interpelacji do pana prezydenta i nic więcej nie mam do powiedzenia, a interpelacja zapewne do nich dotarła. Zresztą jutro będę 12 godzin w Radzie Miasta, zaczyna się analiza budżetu, więc ja zapraszam do rady na rozmowę, jeśli uważają, że jest niezbędna.
Obywatel musi pojawić się na komendzie, niekiedy i parokrotnie, a potem to juz nigdy w nic sie nie włączy… I tak powstaje społeczeństwo obywatelskie.
Mija rok władzy PO. Słuchałam Tuska. Podobało mi się. Gratulacje za pomostówki!!!