Media publiczne

Zdenerwowałam się. Media publiczne są jak szczekaczki PISu. Coś tak obrzydliwego, że aż trudno uwierzyć. A wszystko dzieje się za nasze pieniądze. Pieniądze nas wszystkich. Jakim prawem, PIS robi sobie kampanię, za moje pieniądze. Odpowiedź znów wydaje się prosta. Nie wiadomo po co istnieją tak zwane media publiczne. Gdyby były prywatne i finansowane przez grupę ludzi, która chce je utrzymywać to sprawa byłaby prosta. Zwolennicy PISu utrzymują na przykład dwa kanały telewizyjne i x pasm radiowych; PO i jego zwolennicy utrzymują swoje kanały i pasma. Proste. To, co publiczne jest wykorzystywane przez rząd, ale my za to płacimy. Manipulacja żerująca na naiwności publiczności. Tak samo mówiłabym w przypadku manipulacji mediami przez inne partie.  Tak być nie powinno. Kto to zmieni?

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *