“Nie jestem politykiem, dlatego moje obyczaje są dobre” Artemus Ward

Trudno w dniu dziszejszym nie podkreślić obecności w Krakowie Donalda Tuska. Kino Kijów pękało w szwach. Nie wyobrażałam sobie, że mogą przybyć takie tłumy ludzi.

Refleksje prywatne : zaskakująco mało kobiet (wśród tych, które uzyskały nominacje do pełnienia władzy). Pytanie: czy kobiety nie chcą władzy czy kobiet nie chcą.

PS Czytam i wykładam ostatnio studentom Monteskiusza więc proszę wybaczyć niewielki cytat ale jakże istotny dla tych , którzy mają apetyt na władzę: "Kto chce rządzic ludźmi, nie powinien ich gnać przed sobą, lecz sprawić, żeby podążali za nim".  Niewielki fragment mówiący o charyzmie polityka. Ilu ich jest, za kim ludzie poszliby? Czy za czasów Monteskiusza bardziej ufano politykom, czy teraz za kimkolwiek tłumy podążą? Co należy sobą reprezentowac  aby ludzie uwierzyli i czy jeszcze można znależć takich, którym się uwierzy?

 PS Student prawa Filip, zwrócił mi uwagę, że pomyliłam się w interpretacji artykułów polskiej Konstytucji (patrz moje notatki niżej). Najpierw pomyślałam, że poprawię błędy. Poczytam, skonsultuję i oczywiście poprawię ale potem przyszła inna refleksja. Przede mną na biurku leży króciutka i jasno napisana Konstytucja Stanów Zjednoczonych. Nie wymaga ona głębokiej wiedzy hermeneutycznej. Jeśli rozumiem jakie są moje prawa, obowiązki i co gwarantuje mi Konstytucja to mogę, poprzez tę świadomość żyć bardziej odpowiedzialnie, może nawet z większym poczuciem bezpieczeństwa. Więc  jest? Okazało się, że nie rozumiem podstawowego Artykułu 32 "Wszyscy wobec prawa są równi".  Ba, są równi czy nie są? Wersja prawnicza, tak jak i pani Bulowa, która sprzedaje na ryneczku ziemniaki zgodnie twierdzą, że raczej nie są. Pozdrawiam Cię Filipie. 

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *