Tytuł 162

Moja asystentka w piątek zaczęła wypełniać trzy strony aktualizacji naszego firmowego wpisu do urzędu "x". Wpis mógł być wypełniany drogą e-mailową. Wypełni asystentka , ja sprawdzę i już. Przecież o to nam chodziło. Ależ nie, nie, nie jest to takie proste. Do wypełnienia trzech stron wniosku należy przeczytać instrukcję obsługi tzw. generatora. Instrukcja , LUDZIE KOCHANI!!!!, składała się z 42 stron. To nie jest upiorny żart, to znacznie coś gorszego – to upiorna rzeczywistość. Asystentka przeżyła załamanie nerwowe. Pozwoliłam jej i sobie na powtórne podejście do wniosku w poniedziałek. Mam nadzieję, że kara za opóźnione wypełnienie wniosku nie będzie zbyt duża. RATUNKU!!!

Autor

jantos

Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *