Tytuł 162

Moja asystentka w piątek zaczęła wypełniać trzy strony aktualizacji naszego firmowego wpisu do urzędu "x". Wpis mógł być wypełniany drogą e-mailową. Wypełni asystentka , ja sprawdzę i już. Przecież o to nam chodziło. Ależ nie, nie, nie jest to takie proste. Do wypełnienia trzech stron wniosku należy przeczytać instrukcję obsługi tzw. generatora. Instrukcja , LUDZIE KOCHANI!!!!, składała się z 42 stron. To nie jest upiorny żart, to znacznie coś gorszego – to upiorna rzeczywistość. Asystentka przeżyła załamanie nerwowe. Pozwoliłam jej i sobie na powtórne podejście do wniosku w poniedziałek. Mam nadzieję, że kara za opóźnione wypełnienie wniosku nie będzie zbyt duża. RATUNKU!!!

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *