Przygotowania do II tury wyborów w Krakowie idą pełną parą. Dla mnie są to dodatkowe doświadczenia związane z zagadnieniem pod tytułem: jak wygląda demokracja, gdzie się podziała odwaga Polaków i wiele, wiele innych. Dostaję dziesiątki telefonów pod tytułem popieram pana K. na prezydenta miasta, a więc konkurenta aktualnego prezydenta. W Stanach Zjednoczonych komitety kandydatów mają niesamowite zaplecza. Są aktorzy, piosenkarze, gospodynie domowe, biznesmeni. Ludzie mają poglądy i je manifestują. W Polsce występuje jeszcze taki postkomunistyczny lęk. Popieramy kogoś cichutko, boimy się, jakie mogą byc konsekwencje naszych manifestacji, kłamiemy, kiedy spotykamy ankieterów etc. Daleko nam jeszcze do społeczeństwa obywatelskiego. I tak naprawdę nie intersujemy się miastem, dzielnicą etc. Mamy pretensje, wygłaszamy je anonimowo (!) na wszelkich portalach dyskusyjnych, ale nie mamy odwagi podpisać się pod słowami krytyki. Eh, Polsko, gdzie bylibysmy teraz, gdyby ludzie nie mieli wtedy odwagi. Dobrobyt usypia ludzi, czyni z nich asekurantów. No może nie wszędzie. W starych demokracjach zapewne nie.
Gdzie się podziała odwaga Polaków.
Autor
jantos
Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos