Dezerterki

Przeczytałam dzisiaj informację o tym, że w Izraelu kobiety unikają służby wojskowej. My to znamy i pamiętamy (raczej w wynkonaniu męskim!). Pierwszą rzeczą, jaką robili przyjęci na studia mężczyźni – to prosili o zaświadczenie o tym , że są studentami, aby móc je zanieść do WKU ( przypominam:Wojskowa Komisja Uzupełnień). W Izraelu kobiety, które czeka dwuletnia służba wojskowa korzystają z możliwości odmówienia pójścia do wojska, motywując odmowę względami religijnymi (ortodoksyjny judaizm).  Wtedy izraelska armia korzysta z dostępu do facebooków pań i dość często widzi je tam w strojach bynajmniej nieortodoksyjnych lub  w lokalach, gdzie nie serwują koszernych potraw. Stosowane też są prowokacje: mianowicie kłopoty mogą mieć panie, które dadzą się skusić na imprezkę zaoferowaną w facebooku w czasie szabasu.

Według danych w Izraelu ponad 35% obywatelek odmawia służby wojskowej.

Morał: 1.Może ludzie jednak nie lubią być w wojsku? 2. Należy uważać na informacje, które się umieszcza w facebooku.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *