No właśnie! Pytanie zgoła niepolityczne. Chociaż może i tak, kto wie. W rankingu (2008 rok) „The Times” wśród najważniejszych powojennych pisarzy brytyjskich na siódmym miejscu znalazł się Vidiadhar Surajprasad Najpaul. I tenże wybitny pisarz, laureat Nagrody Nobla wielokrotnie wypowiadał się przeciwko tzw. literaturze pisanej przez kobiety, twierdząc, że jest ona zdecydowanie gorsza, niż ta pisana przez mężczyzn (zapewne jest to jeden z ulubionych pisarzy Janusza Korwin-Mikkego; jeśli nie jest, to ma szanse się nim stać). Pomijam tutaj argumenty Vidia, przypomnę, iż krytyk literacki Peter Craven zrobił doświadczenie: dawał do oceny fragmenty książek kobiet i mężczyzn i pytał, kto może być autorem, kobieta czy mężczyzna. Oodpowiedzi nie wskazywały prawidłowo płci.
Ciekawa jestem, jeśliby zrobić taką analizę, jak wygladają pod tym kątem listy bestelerów sprzedawanych książek w ciągu ostatnich pięciu lat? No tak, zaraz ktoś zacznie wybrzydzać, że gust kupujących nie jest wyznacznikiem genialności dzieła. A więc, co jest? Czyje opinie wyznaczają genialność dzieła: jeśli nie czytelnicy, to krytycy, media? Zapewne czas! Ale tego nie dowiemy się dzisiaj.