Jeśli Państwo zapytacie google o temat “zarządzanie miastem” – wyskakuje parę stron dotyczących gier komputerowych. No cóż gry, jak gry. Ciekawe jest jednak to, że w każdej instrukcji jest napisane, że najważniejsze w zarządzaniu wirtualnym miastem jest planowanie!! Jest zapewne i tak, że i nie wirtualnym miastem zarządza się przede wszystkim przez planowanie. I znów przydałby się cytat z Bastiata, który stwierdził, że dobry ekonomista, zarządca – to ten, który widzi to, czego teraz nie widać, a więc widzi efekty swoich działań w dalszej perspektywie. Przykładem mogą być (dwa duże i jeden mniejszy) stadiony w Krakowie. Teraz widać to co widać, ale kto pomyślał o perspektywie dłuższej niż dwie kadencje? Co wtedy będzie miało społeczeństwo (coraz starszych ludzi) ze stadionów poza obowiązkiem ich utrzymywania?
W Krakowie kolejna awanturka. Miasto (czytaj Rada) ma decydować o ilości licencji na prowadzenie taksówek. Nie za bardzo wiadomo, dlaczego ten obowiązek spoczywa na Radzie Miasta. Nie ile ma byc sklepów, kiosków ruchu, barów, knajp, ale taksówek!! Oczywiście taksówkarze chcą, aby nowych taksówek było jak najmniej (bo konkurencja). Eh, każdy by tak chciał. Tutaj przypomina sie słynny przykład, którym posługiwał się Bastiat: Petycja producentów świec jest znaną satyrą napisaną i opublikowaną w roku 1845 w celu ukazania absurdów polityki protekcjonizmu. W petycji tej, producenci świec oraz inni przedstawiciele przemysłu oświetleniowego domagają się zabezpieczenia swoich interesów przed nieuczciwą (ich zdaniem) konkurencją “zagranicznego rywala” jakim jest Słońce. W związku z tym, że pracuje on w lepszych od nich warunkach oraz “zalewa nim nasz krajowy rynek po niesłychanie niskiej cenie” domagają się ustawowego ograniczenia korzystania ze światła słonecznego.
PS Rada Miasta decyduje także o czasie otwierania aptek (kiedy powinno sie aptekę w ciągu dnia otworzyć i kiedy zamknąć dla pacjentów). Słowo honoru ! Tym się zajmujemy.