Długi polityczne trzeba spłacać.

Zastanawiałam się dość długo nad sensem niniejszego wpisu. Martwię się o to, co się dzieje w mieście, bo przecież 22 lat intensywnej aktywności w samorządzie nie da się z dnia na dzień odstawić. I towarzyszy troska. Na pewno zostaje zainteresowanie i troska.

Tak więc o czym dzisiaj?

W korporacjach robi się niekiedy tak, że czyni się szefami firm ludzi spoza środowiska i to, jak twierdzą spece od zarządzania –  się sprawdza. Podstawą jednak jest, że owi nowi szefowie znają się na rzeczy, przechodzą z innych firm, wykonywali podobne zadania etc. Śmiem twierdzić, że żadna porządna firma nie zatrudniłaby kogokolwiek, kto nie zna się na sprawie (chyba, że firma samobójcza).

Tak więc przechodzę do moich uwag . Sprawa dotyczy dwóch aspektów: po pierwsze spłacanie długów politycznych. Długi powstają w wyniku zobowiązań wynikłych między innymi ze wsparcia finansowego. Można wpłacać pieniądze na konto wyborcze.  Można także popierać kandydata ulotkami, spotami (co oczywiście tez się wiąże z pieniędzmi) lub wygłaszanymi tezami, indoktrynacją rozbudowaną, jak się tylko da (budowaniem strachu, szantażem społecznym, hejtowaniem konkurencji etc). Potem przychodzi czas na spłaty. Różnie to może wyglądać ze względu na oczekiwania. Piszę o tym z takiego samego poziomu, jaki mają wszyscy inni obywatele – ponieważ nigdy nie byłam  dłużnikiem, więc jest to teoria, a nie doświadczenie.

Przechodzę dalej: co nieco o krakowskiej edukacji. Edukacja jest największym beneficjentem budżetu Krakowa. Ostatni rok to budżet  8 miliardów złotych od podatników (edukacja to prawie 30% budżetu) W roku szkolnym 2022-23 gmina prowadziła 427 szkół i placówek samorządowych.  W samorządowych szkołach i przedszkolach było prawie 105 tysięcy dzieci, uczniów ( w tym dużo osób z orzeczeniami).  Na koniec 2022 roku zarejestrowane były 674 placówki prowadzone przez osoby fizyczne i prawne inne, niż gmina Kraków (było tam prawie 54 tysiące osób). To także obywatele Ukrainy (a tam ponad 15 tysięcy dzieci).  To internaty, 15 szkół specjalnych, to grupa 13 tysięcy nauczycieli. Miasto, z własnych środków musiało, poza subwencją, dołożyć ponad miliard złotych. Edukacja to poza utrzymywaniem placówek prace inwestycyjne (budowa nowych obiektów, remonty itd.), to przychodnie specjalistyczne itd.

Edukacja to mnóstwo problemów . Zapewniam Państwa. Mnóstwo problemów i olbrzymia odpowiedzialność. To przede wszystkim wiedza i odpowiedzialność. I oczywiście konflikty, pieniądze, niedofinansowania etc.

Edukacja to najtrudniejszy obszar działania miasta. I nagle w mieście prawie milionowym zastępcą prezydenta zostaje kierowniczka referatu Biura ds. Współpracy Samorządowej i Repatriacji w Urzędzie Miasta Sopotu (2021–2024). Nie, nie proszę Państwa, nawet nie kierowniczka Wydziału Edukacji ze Sopotu. Jakie deklaracje na początek:” Jako lewicowa wiceprezydentka będę osobą, która chce łączyć, zapraszam wszystkie środowiska do współpracy. Wszystkie kobiety mają we mnie sojuszniczkę w samorządzie lokalnym.”

Patrzę sobie, patrzę, czytam. No cóż. Wersje są dwie: albo pani zastępca prezydenta, będzie bardzo krótko pełniła swoja rolę – dług spłacony (“przecież zrobiliśmy to, na co się umawialiśmy”), pani wpisze sobie do CV funkcję, albo, co jest smutniejszą konkluzją: pani będzie figurantką od podróży po mieście, a zarządzał będzie ktoś inny (specjalista od prawa oświatowego, znający sytuację edukacji Krakowa).

Nie piszę nic o problemach krakowskiego mieszkalnictwa, bo to wywód równie poważny i jeszcze dłuższy.

Tak, czy inaczej dość happeningowo to wygląda,  przerażająco i smutno.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *