Byłam na koncercie inaugurującym festiwal Sacrum Profanum. I, co mi przykro stwierdzić, wynudziłam się okrutnie. Dwugodzinny koncert zespołu z Islandii. Oprawa plastyczna koncertu interesująca (światła polskiej oprawy – bardzo dobre). Jak napisano w programie, zespół zrodził sie z inspiracji Aphex Twin, ale to jednak było coś innego. W przerwie ktoś powiedział, że tak to jest, ludzie z północy swiata tak grają. Pomyślałam sobie, że jednak nigdy nie nudziłam się przy Griegu. No może ci z Norwegii są inni i ich muzyka nie jest tak monotonna. I sprawdziłam. Znalazłam kompozytora z Islandii Hilmara Örn Hilmarssona. I rzeczywiście, jego muzyka jest też taka melancholijna. Może rzeczywiście ci z północy tak właśnie komponują i odbierają świat.
PS Oczywiście, bez żadnych podejrzeń o propagowanie w czasie koncertu imion i nazwisk – na jednym slajdzie ogromne nazwisko jedynego i podstawowego sponsora, czyli Jacka M. prezydenta, a na drugim, równie dużym, nazwisko i imię dyrektora artystycznego (co, przyznaję rzadko się zdarza). A my zwykli podatkodajcy czymże jesteśmy, to pan prezydent przecież dał pieniądze, a pan dyrektor je wykorzystał. Skromności więcej Panowie!!
polecam:http://www.instytutobywatelski.pl/wydarzenia/124/jantos_zbyt_inteligentne_dzieci