Zdjęcia z powodzi

Dzisiaj pomyślałam sobie, jak interesującym tematem dla socjologów czy psychologów mogą byc zmiany dokonujące się w zbiorowej świadomości (o ile coś takiego istnieje?). Wpływ telewizji czy tez kina powoduje u ludzi powstawanie zupełnie nierealnego stosunku do rzeczy, które się dzieją. Zatraca się dystans pomiędzy zdjęciami filmowymi wykonywanymi przez reżyserów a zdjęciami reporterskimi. Wszystko staje się tym samym.  W obecności tragedii ludzie wyciągają komórki i robią zdjęcia. Nie pomagają, ale robią zdjęcia, ponieważ wszystko zostało sprowadzone do rzeczywistości, ktora zatraciła swoją realność, stała się filmem. Tym samym więc trudno mówić o autentyczności żalu, smutku z powodu tragedii pod Smoleńskiem. A może wszystko jest tylko i jedynie obiektem do fotografowania?

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *