Zdjęcia z powodzi

Dzisiaj pomyślałam sobie, jak interesującym tematem dla socjologów czy psychologów mogą byc zmiany dokonujące się w zbiorowej świadomości (o ile coś takiego istnieje?). Wpływ telewizji czy tez kina powoduje u ludzi powstawanie zupełnie nierealnego stosunku do rzeczy, które się dzieją. Zatraca się dystans pomiędzy zdjęciami filmowymi wykonywanymi przez reżyserów a zdjęciami reporterskimi. Wszystko staje się tym samym.  W obecności tragedii ludzie wyciągają komórki i robią zdjęcia. Nie pomagają, ale robią zdjęcia, ponieważ wszystko zostało sprowadzone do rzeczywistości, ktora zatraciła swoją realność, stała się filmem. Tym samym więc trudno mówić o autentyczności żalu, smutku z powodu tragedii pod Smoleńskiem. A może wszystko jest tylko i jedynie obiektem do fotografowania?

Autor

jantos

Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *