Patrzę na zmiany budżetowe proponowane przez prezydenta Krakowa. Muszą takowe nastąpić, ponieważ prezydent cały czas nie chciał przyjąć do wiadomości, że mogą być kłopoty związane chociażby z wpływami z podatków. Rzucam okiem (analizy potem) i widzę, że na początek polecimy po wydarzeniach kulturalnych.
Wznawiony jest proces "bardzo szanowanego" przez prezydenta (jak sam parokrotnie mówił sam prezydent)dyrektora T. I co ja słyszę, że wspomniany dyrektor T. między innymi "pobrał" wykonanie usług w swoim domu w Kryspinowanie od firmy BUDOSTAL za wartość 880 tysięcy złotych – za intratne zlecenia prac przez miasto (to tak a propos "uczciwych" przetargów, "uczciwych" analiz wniosków o pieniądze europejskie etc). Ludzie kochani, toż to korupcja na miarę Indii. Kiedy proponowałam prezydentowi dokonywanie przetargów w internecie, aby każdy mógł się przyjrzeć, dostałam odpowiedź, że miasto nie jest przygotowane ze strony technicznej (?) Ba, inne miasta to robią.