Ludwik von Misses w swojej książce "Mentalność antykapitalistyczna" napisał, że podstawowym źródłem etatyzmu jest zazdrość i zawiść, nierzadko połączona z obłudną racjonalizacją, zgodnie z którą lepsza pozycja jednych wynika z oszukańczego zawłaszczenia sobie tego, co (z bliżej nieokreślonych powodów) należało się drugim. Ludzie zaczynają wierzyć, że wyższy poziom życia innych nie jest zasłużoną nagrodą za ich pracowitość i przedsiębiorczość, lecz nieuczciwie zdobytym przywilejem, który powinien być udziałem wszystkich. Oczywiście wpisać tutaj można tęsknotę za egalitaryzmem, będącym podstawą błędnego myślenia, że wszyscy jesteśmy tacy sami, a więc mamy obowiązek mieć to samo, a jeśli mamy więcej to … etc. patrz wyżej.
I cytat na Dobranoc:
Marsz czasu. To właśnie to. Czterdziestki czekające na pięćdziesiątki, które czekają na sześćdziesiątki. Czekają na przyjemne szpitalne łóżeczko i przyjemną pielęgniarkę, która wbije w ciebie przyjemny cewnik. […], czterdziestka to koniec młodości. Właściwie koniec młodości to trzydziestka, czterdziestka to wiek, w którym przestajesz się oszukiwać."