Cytat z Golemana

Daniel Goleman, autor książek "Inteligencja emocjonalna" i "Inteligencja społeczna" napisał: " W czasach rozkwitu indywidualizmu coraz więcej ludzi chce zostać przywódcami, wiele osób nie chce się poddawać wpływom innych. Nieliczni mają świadomość, że nowy model przywództwa to współpraca, pomoc w osiąganiu celów, a nie narzucanie swojej woli"

I pomyślałam sobie, że takim liderem był Mohandas Karamchand Gandhi i żal, że wokół nas takich nie ma. 

Listy do PE i Partiokracja

Listy do Parlamentu Europejskiego potwierdziły  to, o czym piszę od samego początku aktywnego zajmowania się polityką. I o czym tak świetnie powiedział Robert Gwiazdowski  (patrz wpis niżej). Niezrozumiała jedynie dla mnie jest zgoda społeczeństwa na takie traktowanie. Oczywiste jest to, że nie istnieje ciało zbiorowe pt. społeczeństwo i chyba najlepiej to wiedzą politycy. Wiadomym jest, że jeśli chce się zajmować dalej aktywnym udziałem w polityce, to nie marnuje się czasu na zajmowanie tzw. sprawami ludzi. To nie jest ergonomiczne (patrz; ergonomia zaleca, aby praca wykonywana  była przy możliwie niskim koszcie biologicznym i najbardziej efektywnie). Skutecznym się jest wtedy, kiedy awansuje się w strukturach partyjnych, a nie wtedy, kiedy robi się cokolwiek dla bytu, którego de facto nie ma – a więc dla społeczeństwa. Ja się niczego nie nauczę: na moich dyżurach jest zawsze ponad dwadzieścia osób (byt nieistniejący: społeczeństwo), inni , bardziej światli i ergonomiczni dyżurów po prostu nie mają.

Nowy socjalizm Europy

Nicolas Sarkozy i Angela Merkel, niekiedy spierający się o detale, wspólnie zadeklarowali, że będą dążyć do "zaprowadzenia w Europie porządku socjalnego".

Były szef PE – Pat Cox powiedział, że najbardziej prawdopodobnym modelem dla Europy będzie kapitalizm z zakotwiczoną interwencyjną rolą państwa.  Jego zdaniem państwo musi zachować kontrolę lub przynajmniej częściowo monitoprować strategiczne dziedziny gospodarki. Jedynym ratunkiem dla Europy może być jedynie dalsza integracja.

Pozostaje podstawowe pytanie: kto na tym zyska a kto straci.

Kto ma szanse

Bezpośrednie wybory prezydenta, wójta, burmistrza a zwłaszcza przedwyborcza debata publiczna  w zdecydowany sposób ogranicza ilość kandydatów. Debaty odbywane w obecności wyborców i dla nich czynione dotyczą przede wszystkim spraw miasta. Ja widać po odbytych debatach rozmawia się przede wszystkim o problemach miejscowych. Takie debaty nie pokazują sprawności menadżerskich kandydata, jego sprawności intelektualnej, ale pokazują znajomość (niekiedy bardzo szczegółową!) problemów miejskich. Pamiętam, że ostatnio przed wyborami media sprawdzały kandydatów odpytując ich z tego, gdzie znajdują się takie oto ulice, co zrobić z niedoborem szkół i przedszkoli, jakie zadanie postawić przed czyszczalnią ścieków etc. Mądry zarządzający to ten, który zatrudnia dobrych specjalistów i im ufa. W kadencjach poprzednich najprawdopodobniej szanowny profesor AGH, tak samo, jak szanowny profesor prawa zapewne nie znali każdego problemu miasta. Ergo wygląda na to, że szansę w debacie publicznej ma jedynie z obecnym prezydentem, biorąc pod uwagę znajomość spraw miejskich, albo inny samorządowiec, albo inny prezydent, wójt, burmistrz. Jakikolwiek kandydat spoza tego kręgu będzie "spalał się " w debatach poprzez szczególowe pytania dotyczące miasta. Chyba, że się do tego odpowiednio przygotuje i wymyśli swoją strategię, pokazującą własną  przydatność.

Kultura samorządowa i prywatna

Przymierzam się dzisiaj do napisania tekstu o funkcjonowaniu w dzisiejszych, niełatwych czasach instytucji kultury prowadzonych przez tzw. podmioty niepubliczne (na przykład prywatne teatry etc). Chcę zobaczyć jak wygląda to w Polsce a przede wszystkim w Krakowie. Myślę, że będzie to istotny komentarz do tego, co się da zrobić za publiczne i niepubliczne pieniądze. Tak a propos byłam niedawno w Teatrze Stu (pieniądze publiczne!!) na speklaklu (zapłaciłam dobrowolnie i z własnej nieprzymuszonej woli 70 zł za bilet) na niewyobrażalnym chłamie, obrażającym mnie, jako uczestniczkę wydarzeń kulturalnych. "Spektakl" to występ (też powinnam i tutaj zastosować cudzysłów) prestidigitatora i żony pana dyrektora (też powinnam i tutaj zastosować cudzysłów). Eh, łatwo jest wydawać cudze pieniądze bez odpowiedzialności.

Dzisiaj idę do Teatru Nowego.

PS Cytat z Friedricha Augusta von Hayeka:

Nasze pokolenie zapomniało, że system prywatnej własności jest najważniejszą gwarancją wolności nie tylko dla posiadaczy własności, lecz w prawie równym stopniu dla tych, którzy jej nie posiadają. Tylko dzięki temu, że kontrola środków produkcji jest podzielona między wielu niezależnie działających ludzi i nikt nie ma nad nami pełnej władzy, my jako jednostki możemy decydować o sobie.

Na czym polega rządzenie

Rada miasta to taki spektakl w wersji mikro tego, co zapewne dzieje się na wszelkich szczeblach rządzenia panstwem (a może wszystkimi państwami świata?). O kredytach, inwestycjach, budżecie – zainteresowanie niewielkie, mała frekwencja, pusta sala, ale za to tematy zastępcze : nazwy ulic, ewentualnie (niekiedy) kupy psie etc. aktywność niespotykana. Aha ostatnio, dość częste potyczki personalne: pan, panie radny nie będzie mi tutaj mówił, że ja mówiłem, ja nie mówiłem tego, ale…. A czas płynie i płynie i płynie

Wracam 12

1. Tworzę Forum Przedszkoli Niepublicznych dla Małopolski 26 marca godz.18.00 sala 303 Urząd Miasta Krakowa. Zapraszam przedszkola niepubliczne także i te spoza Krakowa.

2.W Niemczech mogłabym mieszkać: porządek, pracowitość, wszystko zaplanowane, eh, nic dodać, nic ująć. Chociaż problemy demograficzne widziane wszędzie. Miasta pełne starych ludzi, w uniwersyteckich –  młodzi, ale dzieci nie widać.

3. Tak sobie lata w Internecie wierszyk. Dobry, więc przytaczam:

Biega, krzyczy pan Hilary:
„Gdzie podziały się dolary!?”
Bowiem z racji stanowiska,
Musi dbać, by koncern zyskał.
A tymczasem forsy rzeka,
Gdzieś na boki mu wycieka.
Szuka zatem oszczędności,
W Dystrybucji, w Księgowości.
Budżet obciął już Ha-eR-om,
Normy zwiększa Presellerom.
Skraca produkcyjne linie,
Zwęża ściany w magazynie.
Likwiduje Dział Vendingu,
Tnie etaty w Marketingu.
Co się da centralizuje
Albo też outsoursinguje.
Już zamykać chce depoty,
Już sprzedawać chce pół floty,
Nagle – spojrzał do lusterka,
Nie chce wierzyć, znowu zerka,
I już wie, że zyski zżera
jego pensja menadżera.

 

Kobieta władzy i sukcesu

Firma Manpower zrobiła w Polsce badania wśród 500 osób odpowiedzialnych za politykę personalną w firmach. W świecie, w sondażu brało udział ponad 30 tysięcy ludzi. Okazało się, że kobiety mają znacznie niższe aspiracje niż mężczyźni. I dwa razy częściej uważają,że lepszym szefem jest mężczyzną niż kobieta. Uwaga: tak kobiety myślą o kobietach!!

Kobiety w Polsce rzadziej niż mężczyźni myślą o najwyższych stanowiskach. Na  świecie (USA, Europa Zachodnia) aspiruje do wysokich stanowis 34% kobiet, w Polsce zaledwie 24%. Niższe aspiracje kobiet idą w parze z przekonaniami, że najwyższe stanowiska im się nie należą. Itd, itd,itd…

I ktoś powiedział, że kobietom nie jest trudniej. Jest, mówi moje wieloletnie doświadczenie szefowej, samorządowca, pożal się Boże polityka.

PS Wyjeżdżam do Niemiec prywatno-publicznie (na konferencję i do przyjaciół też). Wracam po 16 marca. Aufwiedersehen!!!