W lipcu bieżącego roku agencja reklamowa Supremum Group podjęła się realizacji projektu przeniesienia Krakowa do trójwymiarowej rzeczywistości. Projekt nosi nazwę Second Krakow. Ma powierzchnię
W Second Life można spacerować, pić kawę, zaglądać do muzeów i sklepów. W bardziej skomplikowanych projektach można zakładać konta w bankach i można zakładać firmy. Z takiego systemu korzystają w dużym stopniu Finowie ucząc młodych ludzi zakładania firm i przedsiębiorczości.
Myślę, że wiodącym podmiotem, patronem wprowadzającym w Second Life Kraków życie gospodarcze powinien być Urząd Miasta. W tej sprawie rozmawiałam z przedstawicielami Loży BCC, którzy wyrazili bardzo duże zainteresowanie projektem i chęć pomocy i wsparcia, tak samo jak i władze Wyższej Szkoły Zarządzania w Krakowie.
Wydaje się, że Internet może służyć pomocą młodym ludziom, którzy odważą się podjąć własną działalność gospodarczą. Kraków powinien zbudować portal dla młodych przedsiębiorców. Oczywiście priorytetową pomocą powinno służyć państwo, stwarzające przez system podatkowy zachęcającą atmosferę dla działalności przedsiębiorców (w życiu realnym!!), ale na skalę miasta można skorzystać z pomysłów Finów i Amerykanów i wprowadzić projekty, które zachęcą młodych ludzi do podjęcia przedsiębiorczości najpierw w Second Life a potem, być może, w życiu realnym.
Dawno temu graliśmy w Monopoly, teść mój grał w tę grę przed wojną, teraz czasy wymagają nowej formy. Mniej boleśnie jest splajtować w świecie wirtualnym niż realnym, ale może łatwiej się oswoić z własnymi pomysłami, zobaczyć je (wirtualnie!) aby potem móc zaryzykować w realu.
Moje pierwsze zdjęcie w blogu. Umiem, ale nie będę nadużywała.