Arystoteles wiedział, że bez polityki nie ma życia społecznego.
Powtarzam to moim studentom i moim pracownikom. Polityka jest wszędzie: w kostce masła i w cenie benzyny.Nasze wybory i decyzje polityczne są bezpośrednio związane z normalnym życiem. Jeśli coś drożeje, to za tym stoi polityka. Jesli musimy wybierać pomiędzy biletem do kina a nową książką to też za tym stoi polityka. Nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumiec. A ludzkie gadanie, że można żyć poza polityką wynika z kompletnej ignorancji.
Polityka to nie emocje to przede wszystkim ekonomiczna kalkulacja. Na przykład zbyt wysokie podatki to unikanie płacenia i wchodzenie w tzw. szarą strefę ergo obniżenie podatków spowoduje zmniejszenie się ilości "skarbowych przestępców" i większe wpływy z podatków. I można tak dalej i dalej. Logika i badania zachowań rynkowych.
P.S. Polecam książkę Fryderyka Bastiata "Co widać i czego nie widać" Z niej cytat: "Niskie podatki potrzebne państwu do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, są zrozumiałe, wszystkie pozostałe niszczą gospodarkę"