Kraków, duże miasto w Polsce. Piękne i z tradycją, ale czy z przyszłością? Czy można sobie robić żarty z zarządzania miastem. A może tym miastem się po prostu nie zarządza i może to robić każdy, komu przyjdzie taka chęć do głowy. Bycie prezydentem – to przecież jedynie zajmowanie miejsca na pierwszym piętrze w Urzędzie Miasta, to bycie na wszystkich plakatach i wciskanie ludziom, że dało się im pieniądze na mosty, festiwale, remonty szkół. My Z Bożej Łaski Prezydent Miasta. Dzisiaj, po raz kolejny, bardzo się zdenerwowałam. Przeczytałam o kulisach targów związanych z przyszłością Krakowa. Cytuję: „
„SLD poprze kandydaturę Jacka Majchrowskiego na prezydenta Krakowa, jeżeli uzyska stanowisko wiceprezydenta i pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn – powiedziała europosłanka Joanna Senyszyn, która brała dziś udział w proteście przeciwko złemu traktowaniu psów.
Senyszyn nie odpowiedziała jednoznacznie na pytanie, czy chciałaby być prezydentem Krakowa. – Bycie prezydentem takiego miasta to wielki zaszczyt i realna władza. Ja skoncentrowałabym się na budownictwie komunalnym – zadeklarowała jedynie.”
„