Coraz więcej szkół na świecie pracuje w oparciu o założenia koncepcji Miltona Friedmana dotyczącej bonu edukacyjnego i zamiast wdawać się w teoretyczne dysputy, możemy obserwować i oceniać, na konkretnych przykładach, jak wprowadzenie bonu wpływa na funkcjonowanie nie tylko pojedynczych szkół, ale całych systemów oświatowych. Wydaje się, że wartym opisania i przeanalizowania jest program powszechnego wyboru szkoły (universal school choice program), który wiele lat temu został wprowadzony, niemal po sąsiedzku, w Szwecji.
W Szwecji od początku lat 70. zauważalny był proces pogarszania się jakości systemu szkolnictwa i systematycznego obniżania osiągnięć uczniów. Powodem tego był brak możliwości wyboru. Tylko uczniowie pochodzący z bogatych rodzin mogli pozwolić sobie na opłacanie czesnego i naukę w prywatnych szkołach. Pozostali skazani byli na szkoły publiczne, stanowiące jedną monolityczną instytucję, w której potrzeby wszystkich uczniów były traktowane jednakowo i wszyscy byli nauczani w ten sam sposób. Brak możliwości wyboru doprowadził do braku innowacji pedagogicznych i ograniczonego wykorzystywania metod nauczania dostosowanych do zróżnicowanych potrzeb uczniów. Szkoły publiczne stanowiły jedyną możliwość wyboru dla 99 proc. wszystkich uczniów. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem w tej sytuacji było zastosowanie „terapii szokowej”. Dla społeczeństwa powszechnego dobrobytu i równości wprowadzenie mechanizmu rynkowego do szkoły mogło, i było, sporym szokiem.
Program bonów edukacyjnych został zaprojektowany, aby stworzyć wolny rynek – z konkurencją, przedsiębiorczością i innowacyjnością. Opierał się na szwedzkiej, czy szerzej skandynawskiej, tradycji sprawiedliwości społecznej i równości, którą zinterpretowano w ten sposób, że wszystkie rodziny powinny mieć możliwość wyboru pomiędzy publicznymi a prywatnymi szkołami, bez względu na ich status ekonomiczny czy zamożność. Filozofia równych szans stała się fundamentem rynku oświatowego. Bony edukacyjne zostały wprowadzone w 1992r. przez ówczesny centroprawicowy rząd, na którego czele stał Carl Bildt. Na początku socjaldemokraci byli przeciwni reformie, ale po powrocie do władzy w 1994 r. nie tylko ją zaakceptowali, ale nawet rozwinęli przyjęty wcześniej poziom kompensaty bonów. Dzisiaj istnieje niemal całkowite porozumienie polityków różnych opcji dotyczące podstawowych zasad wolnego wyboru szkoły w Szwecji. Czynniki, dzięki którym szwedzki program bonów edukacyjnych działa z powodzeniem, to zagwarantowanie równych możliwości wyboru, bez względu na dochody i status majątkowy rodziny i bez zadawania pytań o czyjąś sytuację ekonomiczną oraz stworzenie równych możliwości dla osób świadczących usługi edukacyjne w zakładaniu szkół – jeśli tylko zostaną spełnione krajowe wymagania jakości.
Więcej tekstu pani Ewy Jurkiewicz znajduje się na stronie: www.bonedukacyjny.pl i na www.niezbednik.strona.pl Gorąco polecam!!