Stowarzyszenie Pedagogów i Miłośników Rytmiki apeluje o poparcie powszechnej edukacji
muzycznej w szkołach. Parę lat temu napisałam interpelację, w której proponowałam utworzenie w każdej szkole chóru. Wtedy to wsparła mnie pani Olga Szwajger – światowej sławy sopranistka. Niestety, nie stało się tak, jak by być mogło. Nie ma w każdej szkole chóru i wciąż nie mamy kompleksowego i kompetentnego oglądu nauczania przedmiotu muzyka oraz umuzykalnienia polskiego społeczeństwa. Muzyka wpływa na nasze nastroje i emocje, uspokaja, poprawia nastrój i rozładowuje stres, albo irytuje, pobudza agresje. Poprzez muzykę bardzo wcześnie możemy
wspierać i stymulować zmysły dzieci, a przez to rozwijać ich wrodzone talenty. Muzyka poprawia koncentrację, powoduje wzrost kreatywności i zapamiętywania, ułatwia naukę czytania i pisania, podwyższa motywację, opóźnia objawy zmęczenia, harmonizuje napięcia mięśniowe, poprawia koordynację ruchową. Obowiązkowe zajęcia muzyczne znane są we wszystkich krajach Europy. Wyjątek stanowi tu jedynie Holandia, gdzie formy zajęć artystycznych dobierane są w sposób elastyczny w poszczególnych szkołach. W pozalekcyjnych zajęciach artystycznych organizowanych w szkołach podstawowych bierze w Polsce udział zaledwie 18,3 procent uczniów. Nie są to imponujące dane. A przecież już starożytni Grecy odkryli wpływ muzyki na psychikę, dlatego też kultura antyku przykładała duże znaczenie do edukacji muzycznej. Muzyka, kształtując człowieka, w konsekwencji kształtuje społeczeństwo. Z tego właśnie powodu Platon podjął zagadnienie
wychowywania przez muzykę w Państwie, a Arystoteles w Polityce. Tak więc powinniśmy dbać o to, aby muzyka była stale obecna w edukacji człowieka. Być może wtedy nie mielibyśmy tylu problemów wychowawczych ile ich mamy. Powinna być obecna w programach szkolnych, ale przecież istnieje i inny wymiar edukacji muzycznej. Rodzi się pytanie: Co zrobiły krakowskie instytucje muzyczne dla edukacji muzycznej? Dlaczego muzycy otrzymujący pieniądze z kasy miasta nie prowadzą zajęć muzycznych w szkołach? Okazuje się, że są oni zamknięci w swoich murach, nie dbają o relację słuchacz-muzyk. W londyńskich szkołach: lekcje muzyki prowadzą muzycy London Symphony Orchestra. Sir Colin Davis, dyrygent orkiestry powiedział, że „pracę na rzecz tych dzieci mam w swoim kontrakcie, bo moi mocodawcy wiedzą, że jeżeli nie będziemy tego robić, za lat dwadzieścia spadnie liczba słuchaczy”. W kontraktach krakowskich instytucji takich zapisów nie ma. Uprzejmie więc proszę, aby poszerzyć kontrakty z orkiestrami utrzymywanymi przez miasto, a więc z Capellą Cracoviensis i Sinfoniettą Cracovia o konieczność wykonywania bezpłatnych koncertów w szkołach z powodów oczywistych (patrz cytat wypowiedzi Sir Colina Davis).