Koniec karnawału w Wenecji

Wróciłam. Byłam przez parę dni w Wenecji na zakończeniu karnawału. Naprawdę było to zrealizowane marzenie mojego brata. Tak czy inaczej byłam, zobaczyłam i doświadczyłam. Przedziwne uczucie obcowania z maskami. Oskar Wilde napisał, że człowiek jest najprawdziwszy, kiedy zakłada maskę. Tysiące ludzi w maskach. Mężczyźni (podobno, bo i tak nic nie jest pewne do końca) w strojach kobiet, kobiety w męskich. Milczący ludzie-maski. A przy tym kręte, wąskie uliczki, nie wiadomo, jak trafić na tę, gdzie przed chwilą widzieliśmy sklepik, w którym widzieliśmy to, co może byśmy kupili, gdybyśmy mogli tam trafić ponownie… Taka dziwna atmosfera snu, marzenia, ale takiego lekko niepokojącego. A przy tym, w ciągu dnia, piękne słońce, bardzo ciepło, pyszna kawa. I jeszcze i to, że w Wenecji zostają starzy Wenecjanie, ponieważ młodzi wyjeżdżają. Parę lat temu w Wenecji mieszkało 120 tysięcy ludzi, a dzisiaj zaledwie 65. Wyludniający się skansen. Pomyślałam sobie, co zostało po nas, tych wszystkich cudzoziemcach i innych gościach w Wenecji, kiedy wyjechaliśmy. Brudne uliczki, wilgoć, niewielka garstka mieszkańców z nabytym przez lata reumatyzmem… A kiedyś było to miasto tętniące życiem, pełne muzyki Vivaldiego, smaczku rozpusty (z pamięcią o Giacomo  Girolamo Casanovie, kawalerze de Seingalto), pełne ukrytych za maseczkami kurtyzan. A teraz taka namiastka tego wszystkiego (jak sądzę?). Chociaż, kto wie, może ja widziałam niewiele?

Karnawał w Wenecji - Setki osób bierze udział w karnawałowym show na Placu św. Marka w Wenecji

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *