Dzisiaj po godzinie 8.20 w Małopolsce nastapiło zaćmienie słońca. Mało kto zwrócił na to uwagę. Na ulicach nikt się nie zatrzymał. Nikt nie popatrzył w niebo. Wiem, ponieważ o tej porze byłam z psem na balkonie. Zresztą widać było niewiele. I zapewne mało kto zauważył, że dla naszej generacji, ba, dla naszych dzieci, a może i wnuków było to ostatnie w ich życiu zaćmienie słońca. Następne jest przewidywane w 2200 roku. No właśnie.
Ostatnie zaćmienie słońca
Autor
jantos
Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury) Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos