Wojna zaczęła się w piątek

Byłam przed chwilą w Muzem Historycznym Miasta Krakowa w Fabryce Schindlera. Zastanawiałam się, w jaki sposób wystawa została zrobiona. Wśród mieszkańców  miasta, od jakiegoś czasu przetaczały się dwie opcje: jedna z nich, która domagała się wyeksponowania szczególnego miejsca dla Oskara Schindlera, będącego wojennym właścielem fabryki emalii, który uratował swoich zydowskich pracowników i druga, która twierdziła, że umysł ludzki – najczęściej idący na skróty, za parę lat będzie interpretował historię II wojny światowe, jako czas, kiedy  byli źli Polacy i dobrzy Niemcy (patrz Oskar Schindler).

Koncepcja wystawy mnie zaskoczyła, jest bardzo dobra, nie jest  opowiadaniem się po żadnej stronie, jest wysmakowana, z wieloma doskonałymi pomysłami. Brawo! Polecam wszystkim.

Patrz Fabryka Schindlera ul. Lipowa 4 Kraków

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *