Byłam przed chwilą w Muzem Historycznym Miasta Krakowa w Fabryce Schindlera. Zastanawiałam się, w jaki sposób wystawa została zrobiona. Wśród mieszkańców miasta, od jakiegoś czasu przetaczały się dwie opcje: jedna z nich, która domagała się wyeksponowania szczególnego miejsca dla Oskara Schindlera, będącego wojennym właścielem fabryki emalii, który uratował swoich zydowskich pracowników i druga, która twierdziła, że umysł ludzki – najczęściej idący na skróty, za parę lat będzie interpretował historię II wojny światowe, jako czas, kiedy byli źli Polacy i dobrzy Niemcy (patrz Oskar Schindler).
Koncepcja wystawy mnie zaskoczyła, jest bardzo dobra, nie jest opowiadaniem się po żadnej stronie, jest wysmakowana, z wieloma doskonałymi pomysłami. Brawo! Polecam wszystkim.
Patrz Fabryka Schindlera ul. Lipowa 4 Kraków