A co z tego dla Krakowa?

PO wygrała wybory. Teraz przed nami następne, ważne dla miasta. I juz widoczne są znaki pogłebiającego się romansu prezydenta Krakowa z PISem. Dzisiaj  prezydent już oficjalnie mizdrzy się do PISu (ze wzajemnością, jak widzimy to z pozycji rady; romans rozkwita, dziubek w dziubek). Prezydent miasta dzisiaj daje głos w Gazecie Krakowskiej i mówi o tym, że zapewne wokół Komorowskiego utworzy się drugi ośrodek decyzyjny, który osłabi Platformę. Wyniki wyborów spowodują zaś zjednoczenie PISu, które zapewne będzie miało dobre wyniki w wyborach parlamentarnych. Na końcu swojej wypowiedzi wzdycha do lewicy i mówi, że to ona w wyborach parlamentarnych stanie się opcją rozgrywającą. Rośnie więc poparcie lewicowe dla prezydenta miasta, z drugiej zaś strony odbywa się  “puszczanie oka” (prawie, że oficjalna gra wstępna) do klubu PISu. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie  ma kandydata, który mógły konkurować z obecnym prezydentem i Stanisławem Kracikiem, toteż uśmiechy i zaloty prezydenta M. – PIS przyjmie z łaskawością.  Co więc przed nami? Musimy więc liczyć na aktywność lokalnej PO, poparcie premiera Tuska i zaangażowanie wszystkich, którzy chcą mieć  prezydenta miasta, który nim zarządza i bierze za to odpowiedzialność. Tak a propos odpowiedzialności: Kraków ma kolejnego pełnomocnika, już 13 !!!. Struktura zarządzania oparta na 13 pełnomocnikach, 4  wiceprezydentach, całej armii dyrektorów powoduje, że pan prezydent może spokojnie zajmować się wykładami na UJ, Akademii Frycza Moodrzewskiego, wyjazdach i urlopach. Aha, ma jeszcze Radę Miasta, w która zawsze może służyć jako usprawiedliwienie błędów wyżej wymienionej armii urzędniczej. Wtedy się mówi: “Tak chciała Rada”. No cóż……

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *