Rozmawiałam z dziennikarzem i zapytałam go, jak ocenia to, co robi Korwin-Mikke. Dziennikarz odpowiedział, że nie jest to polityk, ale showman (o przepraszam, ten pan by napisał szoumen). Istotą polityki jest wygrać, a pan Korwin-Mikke po prostu chce być i tyle. Bardzo ubolewam, że Korwin-Mikke „chce być i tyle” udając , że bilskie są mu poglądy takie, jak dość często mam i ja (oczywiście piszę o poglądach ekonomicznych). Okazało się, jednak, że „szoumenowi” bliżej jest do antyhomosiostwa i pobożnego socjalizmu Kaczyńskiego, ponieważ, ku mojemu zaskoczeniu (chociaż, czy ja wiem, może i nie zaskoczeniu) poparł … Kaczyńskiego. To już jest przerost formy nad treścią. Niniejszy wpis jest ostatnim, w który wymieniam nazwisko niebezpiecznego showmana Korwina-Mikke.
Osłona II Korwina Mikke
Autor
jantos
Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury) Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos