Właśnie wróciłam z wyborów do Zarządu PORP w Krakowie. Nie będę komentowała długo, bo nie warto, ale jedna uwaga: na 18 osób, powyżej 50 roku życia są trzy osoby (a ponoć, jak pisałam, PO jest w przeważającej części partią ludzi powyżej 50 roku życia – to 86% członków, 6% – to ludzie od 25 do 35 roku życia, a 8% – to powyżej 60 roku życia). To tak na marginesie. I jeszcze jedna uwaga: na 18 osób dwie kobiety! Wybrani więc zostali, jak zwykle, młodzi faceci. Polityka jest więc na pewno rodzaju męskiego.
PS To jest tak a propos parytetów. Na sali były kobiety, w kołach też są. okazało się,że najlepsi są (patrz wyżej) młodzi faceci. Déjà vu !!!