Dzisiaj byłam świadkiem, świadkiem a nie uczestnikiem wydarzenia, które można nazwać partycypowaniem w objawieniu mechanizmów władzy. Do Krakowa przybył wicekról. Patrząc z boku uświadomiłam sobie, jak zapewne wyglądało to zawsze: za czasów Nerona, Stanisława Augusta, Stalina, Bieruta itd. Przybywa POSTAĆ, a wszyscy drżą, podlizują się, przepraszają lub atakują niemiłych królowi. Postać zaś pokrzyczała na wszystkich, zagroziła, że jak sobie nie poradzimy, to oni muszą zadziałać i pojechała. Dużo pisać o tym. Zdaje się jednak, że są to proste mechanizmy, bezpośrednio ze świata zwierząt. A demokracja jest ideą, która jest jedynie konstrukcją umysłu, nigdy (a może i na szczęście) nie zrealizowaną, a może i nie dająca się zrealizować?
Demokracja
Autor
jantos
Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury) Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez jantos