Analizy

Dr Jarosław Flis – politilog z UJ podsumował wybory do Parlamentu Europejskiego w Małopolsce. Zrobił to dość dawno – 10 czerwca. Dotarłam do tekstu dzisiaj, więc o nim wspominam. Uwagi pana doktora są i powinny być traktowane z dużym zainteresowaniem, ponieważ jest to głos z zewnątrz. Wywiad przeprowadzony z Flisem zawiera także interesujące elementy porównujące wyniki PO i PISu. Zresztą Flis swoje uwagi ogłaszał w wielu miejscach, na łamach prasy, w radiu i telewizji. Tekst, który odnalazłam nosi tytuł: Platforma źle ułożyła listę.

Gęgacze i performersi w polityce

Janusz Palikot sprowokował dyskusję, tym razem dotyczącą zasad funkcjonowania polityki we współczesnym świecie. Być może jego wystąpienie stanie się powodem głębszego zastanowienia nad tym jaka rolę powinna spełniać polityka w życiu ludzi. Czy jest to czas i pora, jak twierdzi przywołany na początku polityk, na zbudowanie zupełnie innego, niż dotychczas modelu funkcjonowania polityki.  Jeśli świat jest postmodernistyczny, to jego obliczem może się stać także sposób uprawiania polityki.

             Tradycyjny styl się wyczerpał, polityka przekształca się w PR. Palikot twierdzi, że okres, kiedy elity pilnowały hierarchii wartości skończył się . Teraz przyszła pora na kreowanie faktów, tego domagają się media i to cieszy ludzi. Performersi wstępują coraz odważniej do świata polityki. Palikot znajduje symptomy nowego stylu u Silvio Berlusconiego i Baracka Obamy. Performer jest sam dla siebie materiałem, z którego tworzy dzieło sztuki, obiekt zainteresowania innych. Powstaje więc sytuacja, kiedy to osoba jest jednocześnie narzędziem, materiałem, twórcą i rezultatem działania. Nieco znacznie wcześniej artyści tworzący performers doprowadzali do tak daleko posuniętej koncentracji na nich samych, że zacierała się granica pomiędzy ich cielesnością a tym, co stawało się czymś poza nimi Najbardziej znane w historii sztuki przykłady to działania akcjonistów wiedeńskich. Wśród nich można przywołać przypadki takie ja: okaleczenie i autokastrację artysty, który w wyniku tych zabiegów zmarł, postrzał w ramie Chrisa Burdena, działania Marka Sterlaca, który unosił się nad ziemią zaczepiony hakami o własne żebra, czy też casus Giny Pane , która rozcinała skórę własnych pleców, rąk, stóp i twarzy. Szczególnym przypadkiem użycia własnego ciała przy budowaniu performersu w oparciu o kondycję psychofizyczną jest wykorzystanie ludzkiej seksualności. Klasycznym dziełem tego rodzaju było na przykład działanie Vito Acconiego. Dzieło jego zatytułowane Seedbed (1971 rok) polegało na zbudowaniu szerokiej rampy w Sonnabend Gallery, po której chodzili zwiedzający wystawę ludzie. Pod nią znajdował się Acconci, który masturbując się fantazjował na temat ludzi chodzących nad nim, co z kolei było transmitowane przez głośniki na całą salę. Acconi był synem włoskich emigrantów.

Być może więc jest tak, przypominając przywoływany wyżej przykład politycznego performersu Silnio Berlusconiego, że Włosi mają narodowe skłonności do uprawiania życia (a więc i sztuki i polityki) w stylu performens. Piszę o przypadkach w sztuce współczesnej, ponieważ chcę pokazać ileż możliwości mieścić się może w tym, co nam zaprezentuje polityka „nowego stylu”.

Aktywność zawodowa POlaków

·   Obecnie pracuje w Polsce zaledwie 58% osób w wieku produkcyjnym. W 2030 roku ten odsetek powinien wzrosnąć do 70%. Ma to zapewnić większa elastyczność prawa pracy oraz zachęt podatkowych dla osób aktywnie poszukujących pracy lub starających się przekwalifikować.

   PS.

   Wygląda na to, że kobieta może zostać liderem krakowskiej PO. Patrzę i słucham i zdaje się, że przygotowania kolegów idą w ta stronę. Koleżeństwo, powodowane jakimś zbiorowym instynktem, wciąż nie szuka lidera, ale osoby, którą będzie można powodować. A może czas autentycznych przywódców z charyzmą już się skończył, a może Polska nie ma szczęścia do takich ludzi, a może Polacy owej charyzmy nie chcą widzieć i tylko lansują tych, którzy są  dobrzy do manipulacji? Wiele pytań a moja wiedza za mała.Opis dotyczy nie tylko z sytuacji w mojej rodzimej partii, ale w ogóle, we wszystkich innych.

Demokracja

Dzisiaj byłam świadkiem, świadkiem a nie uczestnikiem wydarzenia, które można nazwać partycypowaniem w objawieniu mechanizmów władzy. Do Krakowa przybył wicekról. Patrząc z boku uświadomiłam sobie, jak zapewne wyglądało to zawsze: za czasów Nerona, Stanisława Augusta, Stalina, Bieruta itd. Przybywa POSTAĆ, a wszyscy drżą, podlizują się, przepraszają lub atakują niemiłych królowi. Postać zaś pokrzyczała na wszystkich, zagroziła, że jak sobie nie poradzimy, to oni muszą zadziałać i pojechała. Dużo pisać o tym. Zdaje się jednak, że są to proste mechanizmy, bezpośrednio ze świata zwierząt. A demokracja jest ideą, która jest jedynie konstrukcją umysłu, nigdy (a może i na szczęście) nie zrealizowaną, a może i nie dająca się zrealizować?

Taki cytat na noc

"Pieniądze to wytłoczona w monecie wolność. A wolność to życie"

Erich Maria Remarque

PS I

A Lenny Kravitz był dobry (chociaż wolałabym być na dobrej sali koncertowej, niż w deszczowym Krakowie, na bulwarach). Bardzo, bardzo jest ten Kravitz (a tu na karku ma 44 lata)…

PS II

Chociaż jest mu daleko do Jimi Hendrixa. Tamten był mistrzem, ten jest jedynie bardzo dobry.

A nie mówiłam

Watpliwa jest to satysfakcja pt. a nie mówiłam. Media krakowskie (a przede wszystkim Gazeta Wyborcza) chciały mnie zabić, po mojej interpelacji sugerującej wprowadzenie audytów instytucjom kultury mającym na celu przyjrzenie się logistyce, zarządzaniu i finansowaniu instytucji kultury Krakowa. I okazało się, że  kultura może się stać pierwszym obszarem, który zostanie dotknięty przez kryzys.

Dzień Wolności Podatkowej 9

Przegapiłam w tym roku, przez mój wyjazd, Dzień Radosny dla Polski.

Niedziela 14 czerwca była dniem, w którym możemy się wreszcie cieszyć wolnością podatkowa, bo przestajemy pracować na potrzeby rządu i zaczynamy pracować na siebie. W porównaniu z zeszłym rokiem, nastąpiła symboliczna poprawa. W zeszłym roku DWP wypadał co prawda również 14 czerwca (zabierano nam 45,12 proc. PKB), ale mieliśmy do czynienie z rokiem przestępnym o większej ilości dni.

Mimo obniżki składek rentowych dla pracownika i przedsiębiorcy mieliśmy dla znaczącej części polskich przedsiębiorstw (przede wszystkich małych, które wytwarzają w ramach grupy MSP więcej niż średnie) z lawinową wręcz podwyżkę kosztów pracy. Od roku 2007 w którym symbolicznie obniżono opodatkowanie pracy do 2009 roku koszty pracy decyzjami politycznymi zostały zwiększone dla tego sektora przedsiębiorstw o blisko 36 %. Przedsiębiorstwa te płacą głównie wynagrodzenie ustawowe czyli administracyjnie wyznaczane przez rząd a te wzrosło z 1128 zł  w 2007 roku do 1335 zł w 2008 i w 2009 roku wynosi 1513 zł, które musi wydać przedsiębiorca, który chce legalnie zatrudnić pracownika. Trzydziesto sześciu procentowy wzrost kosztów pracy w ciągu zaledwie trzech lat zmusił wiele małych firm do przejścia do gospodarki nierejestrowanej tzw. szarej strefy.

więcej patrz: www.smith.org.pl. Ciekawa lektura!!

Życie jest piękne

Wróciłam po wyprawie do Grecji. Częściowo służbowo, a częściowo prywatnie. Dużo poczytałam, zobaczyłam. I odpoczęłam. Kardiolodzy mówią,że najwięcej zawałów jest po powrocie do pracy. Dzisiaj na mnie wszystko skoczyło. Pomyślałam sobie, że nawet i dobrze jest wielu rzeczy nie wiedzieć, nie słyszeć, nie brać udziału. Tęsknota za pustkowiem. Ale powolutku wracam.

Przerwa

Szanowni Moi Goście, Najprawdopodobniej w ciągu paru najbliższych dni zamilknę, ponieważ postanowiłam zrobić sobie przerwę i urlop. Proszę o mnie pamietać. Chociaż, kto wie, może nie wytrzymam i coś napiszę?? Jestem tak naprawdę w Krakowie 15 czerwca.

Płaca minimalna

Prof. Leszek Balcerowicz był gościem Sygnałów Dnia w radiowej Jedynce 1  czerwca. Oto niewielki fragmnet tego wywiadu:

H.S.: No ale nacisk związków zawodowych między innymi, niektórych działaczy politycznych na to, żeby wprowadzić płacę minimalną i określić jej wysokość, jest ogromny. Przecież…

Leszek Balcerowicz.:

Płaca minimalna jest, tylko chodzi o to…  Na przykład jej nie ma w Niemczech, a w Polsce jest. Chodzi tylko o to, czy to jest tak wysoka płaca minimalna, że przedsiębiorstwu nie opłaca się zatrudniać i wtedy po prostu mamy piękną płacę minimalną na papierze, ale co z tego, jeżeli ludzie nie mogą z tego skorzystać? W więc forsowanie płacy minimalnej to jest uleganie takiemu magicznemu myśleniu, że im wyżej na papierze, tym wyżej w rzeczywistości. Mamy mnóstwo dowodów na to, że forsowanie płacy minimalnej jest niedobre dla ludzi. Powiedziałem o Francji – tam jest ogromne bezrobocie wśród ludzi młodszych o niższych kwalifikacjach na własne życzenie, właśnie dlatego, że płaca minimalna pod wpływem różnych takich socjalnych czy upolitycznionych głosów została wywindowana.