Barack Obama

Ogladałam w TV zaprzysiężenie 44 prezydenta USA. Potem wysłuchałam komentarzy: że charyzmatyczny, że bezpośredni etc. Nie głosowałabym na Obamę, ponieważ nie popierałabym Demokratów. Pomyślałam sobie, że dziwne to jakoś, że w 270 milionowym kraju poza John Sidney McCain III Republikanie nie znaleźli żadnego innego kontrkandydata w wyścigu do Białego Domu. Ameryce zaproponowano 48 letniego, wysportowanego czarnoskórego kandydata Demokratów i 73 letniego starszego pana Republikanów. Po złej sławie ustępującego prezydenta zdawać się może, że te wybory  Republikanie "odpuścili". Wybory, to poza wszystkim innym, pierwsze parę minut, wgląd w sprawę, a potem to już proste zasady socjotechniki.

Wybory na prezydenta to lata przygotowań, a w Krakowie (chociaż to nie ta prezydentura) nic nie słychać. A Duch Święty nie pomoże.

Coś wszystko mi się kojarzy wciąż z tym samym, ale czas biegnie.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *