Zaczyna się okres wakacyjny. Coraz mniej wejść odwiedzających mojego bloga a i mnie się chce mniej pisać. Od czasu, kiedy Rada Miasta ustaliła konieczność wprowadzenia przez prezydenta audytów dla miejskich instytucji kultury (dzięki kolegom z PISu!!! i 6 głosów "przeciw" z mojego (?) klubu), odbieram prawie codziennie telefony od dyrektorów miejskich instytucji kultury, którzy chcą się spotykać ze mną: teraz, natychmiast. Świadczy to o małej elegancji takich zabiegów. Ja zaś tłumaczę, że mam, jak reszta radnych, urlop.
Ukradłam z innego bloga zdjęcie z ulic Krakowa. Autorowi dziękuję. Zdjęcie jest świetne. A któraż to ulica??