Pomiędzy Masarykiem a Artystotelesem. Demokracja jest dyskusją.

images4Tomasz Masaryk – ojciec niepodległej Czechosłowacki, Tatíček” – ojczulek, jak go nazywano. Kolega filozof. Co prawda profesor. Filozof, socjolog,  1882–1914 wykładowca filozofii na uniwersytecie w  Pradze.  Założyciel i ideolog Czeskiej Partii Postępowej, która wysunęła m.in. żądanie przyznania ziemiom czeskim autonomii; współtwórca niepodległej Czechosłowacji. Jako filozof był zwolennikiem racjonalizmu i humanizmu. Miał więcej  szczęścia, niż Platon – ponieważ stworzył państwo, którym zarządzał przez 17 lat. Hasło jego prezydentury to “Prawda zwycięża”. Interesującym się zdaje to, jak z tym hasłem mógł się zajmować przez tyle lat polityką. Pisał, że jeśli polityka sprzeciwia się etyce, to podlega szybkiej degeneracji i zaczyna służyć jedynie władzy. W miejsce polityki służącej utrzymaniu władzy proponował “niepolityczną politykę” tj tę służąca ludziom. Dużo miejsca poświęcił Masaryk demokracji. Widział ją nie tylko, jako rozwiązanie natury ustrojowej, ale przede wszystkim jako nowoczesny pogląd na świat.  Pisał “demokracja potrzebuje przywódców, a nie panów”. A dalej “Jezus nie Cezar, powtarzam – taki jest sens naszych dziejów i demokracji”. Masaryk wierzył w demokrację. Wspominał, że często demokrację traktuje się jak mechaniczną procedurę ustrojową pozbawioną głębszej treści. Najprawdopodobniej był autentycznie do niej przekonany. Pisał:”Jeżeli ma nasza demokracja swoje wady, musimy pokonywać te wady, a nie demokracji.” 

Masaryk – filozof praktykujący politykę. Z drugiej zaś strony Arystoteles, bystry obserwator i także uczestnik życia politycznego. I on zastanawiał się nad tym, czy demokracja jest najkorzystniejszym systemem politycznym. Zdaniem Arystotelesa, „każde państwo jest pewną wspólnotą, a każda wspólnota powstaje dla osiągnięcia jakiegoś dobra (wszyscy bowiem w każdym działaniu powodują się tym, co im się dobrem wydaje), to jasną jest rzeczą, że wprawdzie wszystkie [wspólnoty] dążą do pewnego dobra, lecz przede wszystkim czyni to najprzedniejsza z wszystkich, która ma najważniejsze z wszystkich zadanie i wszystkie inne obejmuje. Jest nią tzw. państwo i wspólnota państwowa. Demokracja jest, jak pisał Arystoteles systemem zwyrodniałym. A dlaczego? Pisał w swoim dziele “Polityka”: “prawo w ujęciu demokratycznym polega na tym, że za podstawę równości przyjmuje się liczbę, nie wartość. Jeśli się zaś tak ujmuje prawo, to tłum jest z konieczności czynnikiem rozstrzygającym i co większość uchwali, jest ostatecznie załatwione, a tym samym jest prawem”. Słabą stroną systemu demokratycznego jest: wybieranie urzędników (polityków) spośród wszystkich, obsadzanie urzędów państwowych w drodze losowania,brak możliwości piastowania niektórych urzędów więcej niż parę razy, władza zgromadzenia ludowego, które rozstrzyga we wszystkich sprawach,  wypłacenie wynagrodzeń za udział w zgromadzeniach ludowych, sądach, płacenie za piastowanie urzędów. Ustrój demokratyczny był wynikiem mniemania, że ci, co są sobie równi pod pewnym względem, są sobie równi w ogóle (a więc sądzą, że skoro wszyscy jednako wolni się urodzili, to są też sobie bezwzględnie równi). Władza zostaje powierzona tłumowi, ludziom bez odpowiedniego przygotowania do sprawowania rządów, którzy w podejmowaniu decyzji kierują się emocjami, a nie wiedzą. Arystoteles wyróżnił w swych politycznych badaniach cztery rodzaje demokracji.Pierwszy jest oparty na cenzusie majątkowym, przewidzianym przez prawo. Do rządów są dopuszczeni obywatele, których dochody pozwalają swobodnie rozporządzać swoim czasem. Większość osób jednak musi pracować na utrzymanie siebie i swojej rodziny i szkoda im czasu marnować na zajmowanie się polityką. Więc w tym rodzaju demokracji, jak twierdził Arystoteles, rządzą prawa. Drugi rodzaj jest wynikiem doboru. Każdy obywatel, którego pochodzenie nie budzi wątpliwości, może brać udział w rządach, o ile dysponuje wolnym czasem. Z braku odpowiednich dochodów niektórzy zostają wykluczeni z czynnego udziału w rządzeniu krajem. Tu także państwem włada prawo.Trzeci rodzaj to taki w którym wszyscy wolno urodzeni mogą brać udział w rządach, ale z powodu braku czasu wolnego i przyczyn zarobkowych nie biorą. I w tym rodzaju demokracji na pierwszy plan wysunięte jest prawo. Czwarty rodzaj demokracji, zdaniem Arystotelesa, jest najmniej korzystny dla państwa, ponieważ każdy ma dostęp do rządów, gdyż nie obowiązuje żaden cenzus majątkowy. Ubodzy (pospólstwo) uczestniczą wżyciu publicznym dysponując wolnym czasem, ponieważ otrzymują wynagrodzenie od państwa. „Dlatego masa ubogich dzierży najwyższą władzę w państwie, nie prawa”.  Ten rodzaj demokracji jawi się Arystotelesowi jako najbardziej zwyrodniały, ponieważ panem jest lud, a nie prawo. Rozstrzygającą rolę mają uchwały jednorazowe, podejmowane pod wpływem chwili i demagogów na zgromadzeniach i to one decydują o polityce państwa.Temu rodzajowi demokracji Arystoteles odmawia miana ustroju, ponieważ nie rządzą w niej żadne prawa, a uchwały podejmowane przez lud nie mają charakteru ogólnej normy. Dbać należy o to, by państwem kierowały ogólne normy, a nie tymczasowe uchwały, by najwyższe urzędy sprawowały najlepsze jednostki.

Analizując ustroje państwowe, Arystoteles nie widział w demokracji systemu, który zapewniłby obywatelom szczęśliwe życie w państwie, ponieważ władza spoczywała w rękach ludzi niekompetentnych. Tyle Arystoteles. Gdybyśmy z uwagą poczytali jego “Politykę” – i zrozumieli jego, jak i Platona przestrogi – to i może demokracja przyjęłaby postać tę najmniej zwyrodniałą.

Autor

jantos

Przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; cały czas pracuję na Uniwersytecie Jagiellońskim (lubię moją pracę ze studentami, oni chyba też ze mną ;) ); jestem członkinią Komisji Historii Medycyny PAN; od 2002 roku jestem radną miasta Krakowa (byłam wiceprzewodniczącą Rady Miasta, przewodniczącą Komisji Kultury). Więcej biograficznych informacji na www.jantos.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *