Według danych pochodzących z Narodowego Spisu Powszechnego w 2011 roku populacja osób niepełnosprawnych w Krakowie liczyła 107 460 osób tj. 14% ogólnej liczby mieszkańców Krakowa. Na 100 mieszkańców Krakowa przypadało więc 14 mieszkańców niepełnosprawnych. W porównaniu z wynikami z Narodowego Spisu Powszechnego z roku 2002, liczba osób niepełnosprawnych w Krakowie zmalała. W 2002 roku populacja osób niepełnosprawnych stanowiła około 19% ogólnej liczby mieszkańców Krakowa.
Coraz bardziej dostrzegalne jest starzenie się społeczeństwa, które wymaga podobnego wsparcia, jak osoby niepełnosprawne.
Sytuacja wymaga odpowiedniego przygotowania Krakowa.
Przestrzeń miasta to przestrzeń funkcjonalna, bezpieczna i estetyczna, ale przede wszystkim dostępna dla wszystkich. Dla osób starszych, dla niepełnosprawnych, dla osób z bagażami, małymi dziećmi w wózkach. I dbanie o tę przestrzeń należy do podstawowych obowiązków samorządu.
Problem dostępności budynków i przestrzeni publicznych dla ludzi z wszelkimi rodzajami niepełnosprawności jest problemem ogólnoświatowym.
Co to znaczy dostępność miasta: jak pisze Krzysztof Chwalibóg, architekt SARP: można ją interpretować na trzech poziomach: przestrzeni publicznej, systemu transportowego i dostępności budynków. Powinien powstać program dla miasta, który przeanalizuje i skoordynuje działania obejmujące te trzy sektory. Taka koordynacja jest niezbędna, jak pisał Krzysztof Chwalibóg, ze względu na złożoność organizacji samorządu. Powinien być wyznaczony koordynator do spraw powszechnej dostępności, który synchronizowałby omawiane obszary.
Wśród problemów związanych z dostępnością jest przede wszystkim i ten, że w Polsce nie docenia się wiodącej roli ruchu pieszego. W planowaniu miast uwzględnia się przede wszystkim sieci dróg oraz system transportu publicznego, a obok ścieżki rowerowe. Ruch pieszy jest zaniedbywany. Ogranicza się właściwie do chodników, rzadko przeznaczana jest do tego ulica mająca charakter deptaka.
Trzeba więc przygotowywać się do przekształcania wielu miast, w tym także i Krakowa do uczynienia z nich miasta dla pieszych. Jest to oczywiście związane także z przyszłościowym ograniczaniem ruchu prywatnych samochodów. W Krakowie na przykład w paru projektach w Budżecie Obywatelskim pojawiła się sugestia polepszenia ciągów ruchu dla pieszych. Między innymi projektodawcy domagali się likwidacji przejść podziemnych. Argumentowali swoje projekty tym, ze priorytetem dla władz samorządowych powinna być troska o przejścia dla pieszych, a nie ulice dla aut.
A w Barcelonie miejsca parkingów dla samochodów zostały zastąpione pasami zieleni. Aut właściwie na ulicach nie widać. Barcelona jest bardzo dobrym przykładem miasta dla pieszych.
Piotr Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji pisał, że we Francji, obowiązujące prawo budowlane, wprowadzone w 2005 roku, nie pozwala na powstanie żadnego budynku bez uzyskania „świadectwa dostępności”. Starsze budynki miały być dostosowane do osób niepełnosprawnych, starszych, osób z bagażami i wózkami do końca 2015 roku. Niedostosowanie się do realizacji wskazań poprawy dostępności groziło karą do 45 tysięcy euro. A architektom, którzy zapomnieli o konsultacjach i dostosowaniu obiektów można zamknąć firmy z pięcioletnim zakazem wykonywania zawodu.
Problemem w takim mieście, jak Kraków może być dostępność do potrzeb osób niepełnosprawnych w starych kamienicach, muzeach, czy innych obiektach objętych nadzorem konserwatorskim.
Osoby poruszające się na wózkach oczekują dobrze widocznej informacji o ułatwieniach w poruszaniu się i o możliwości szybkiego dotarcia do celu, osoby niewidzące lub słabo widzące powinny mieć udostępniane wolne od przeszkód trasy komunikacyjne (do tego celu służyć mogą specjalne oznaczenia fakturowe wyczuwalne pod stopą lub za pomocą laski). Faktury są już u nas spotykane w wielu miejscach na przejściach dla pieszych. Teraz jeszcze powinniśmy się zająć wprowadzaniem odpowiednich faktur na posadzkach wewnątrz i na zewnątrz budynków użyteczności publicznej.
W Krakowie wciąż brakuje realizacji strukturalnych systemów orientacji przestrzennej dla osób niedowidzących. Niestety nie ma map w wersjach dotykowych, które powinny być dostępne w punktach informacji miejskiej i umieszczane w newralgicznych punktach miasta (strefy transferów, place miejskie, obiekty użyteczności publicznej). Systemy te powinny być przewidziane w planach rewitalizacji i rozwoju przestrzeni miejskiej.