30 rocznica nieporozumień sierpniowych

 Pisałam o wzruszeniu mojej pamięci na wspomnienie czasów Solidarności. I to, co się dzieje jest wielkim, żenującym spektaklem, nie zasługującym na takie jubileuszowe potraktowanie. Widzieliście zapewne Państwo, co się stało. Była to akademia na cześć Jarosława Kaczyńskiego. Mogę jedynie powiedzieć, że dobrze zrobiłam wiele lat temu wypisując się z Solidarności. Wtedy stwierdziłam, że już mi nie po drodze ze związkiem zawodowym. I pamiętam zdziwienie moich kolegów na uczelni , którzy pytali, dlaczego to robię,

Uroczysty Zjazd Solidarności – to Polska właśnie. Nic dodać i nic ująć. Lepsi i gorsi. Manipulacji ciąg dalszy. I jak to często bywa głos kobiety, Henryki Krzywonos-Strycharskiej, zabrzmiał jak głos sumienia:



Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *