Mam bardzo dużo płyt z wokalistyką jazzową. Prawda jest taka, że są to przede wszystkim kobiety. Pomijając występ dzisiejszy w Krakowie doskonałego Boba Mcferrina, jazz śpiewany to kobiety. Płyt mam sporo. Toteż, ponieważ wygląda na to, że dzisiejszy dzień nie przyniesie nam nic ciekawszego ponad moją prezentację Niny posłuchajcie chociaż kawałeczek. Kiedy w Polsce znów się pojawi taka osobowość muzyczna, jak na przykład ona. Piszę „znów” ponieważ mam na uwadzie przykłady doskonałych polskich wokalistek, o których kiedyś tam w przyszłości na pewno wspomnę.