Namiętności wyborczych ciąg dalszy

A ileż namiętności w poczcie e-mailowej! Przedwczoraj dostałam list od profesora x agitujący za jednym z kandydatów, następnie wczoraj dostałam maila od drugiego profesora y (nie znanego mi osobiście), który posłużył się opcją „odpisz wszystkim” i zażyczył sobie, na oczach wszystkich, aby profesor x wykreślił go z wszelkich kontaktów i do tego raz na zawsze, ponieważ on jest za kandydatem innym. Pierwszy profesor x odpisał profesorowi y:” Drogi Y, nie traktujmy sprawy, aż tak osobiście”, ale prof.Y poszedł w zaparte, przeprosin nie przyjął i tak, Drogi Czytelniku, wieloletnia przyjaźń dwóch intelektualistów rozsypała się na naszych oczach.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *